Partia Patrioci dla Europy, współzałożona przez premiera Węgier Viktora Orbána pod koniec czerwca 2024 roku, odnotowała spektakularny wzrost, stając się trzecią co do wielkości siłą w Parlamencie Europejskim.
Codzienne, a czasem nawet godzinowe ogłoszenia nowych partii dołączających do ugrupowania, przyczyniły się do osiągnięcia liczby 84 mandatów.
Dzisiaj do Patrioci dla Europy dołączyło francuskie Zgromadzenie Narodowe, co sprawiło, że partia Marine Le Pen stała się największym blokiem w nowej grupie w UE. Z 30 europosłami, był to znaczący sukces polityczny dla Orbána, który znacznie zwiększył wpływy partii w Brukseli.
W dalszej części dnia do ugrupowania Patrioci dla Europy dołączyła również Lega, partia włoskiego wicepremiera Matteo Salviniego. Razem z szeregiem mniejszych partii, grupa posiada obecnie 84 europosłów z 12 krajów, spełniając tym samym kryteria do utworzenia nowego bloku politycznego.
Początkowo partia Orbána była wyśmiewana przez międzynarodowe media, które twierdziły, że nie ma wystarczającej liczby krajów do utworzenia oficjalnej grupy politycznej w Parlamencie Europejskim. Jednakże sytuacja szybko się zmieniła, gdy kolejne partie zaczęły dołączać do ugrupowania.
Warto zaznaczyć, że Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (ECR) Giorgii Meloni odrzucili włączenie partii rządzącej na Węgrzech, Fidesz, z powodu prorosyjskiego stanowiska Orbána w sprawie wojny na Ukrainie. Tymczasem Patrioci dla Europy zdołali przebić ECR w krótkim czasie, spychając ich na czwarte miejsce pod względem liczby miejsc w Parlamencie Europejskim.