Londyn został ostrzeżony przed „nadmiernym zaangażowaniem” w wojnę na Ukrainie. Po zniszczeniu rosyjskiego okrętu desantowego Novocherkassk na Krymie, Rosja może odpowiedzieć odwetem.
Minister Obrony, Siergiej Szojgu, poinformował rosyjskiego prezydenta Władimira Putina o sytuacji związanej z okrętem desantowym Novocherkassk. To może sugerować, że rosyjska odpowiedź na atak nastąpi wkrótce.
Rosyjscy analitycy są zdania, że to Wielka Brytania przeprowadziła atak 26 grudnia na Novocherkassk. Do ataku Ukraina użyła brytyjskich rakiet, a Wielka Brytania pomogła Ukraińcom w rozpoznaniu satelitarnym i wskazaniu celów. Wojsko ukraińskie musiało tylko nacisnąć przycisk.
Ostatnie zniszczenie floty Putina dowodzi, że ci, którzy sądzą, że wojna na Ukrainie jest w impasie, się mylą. Nie zauważyli, że przez ostatnie cztery miesiące zniszczono 20% Floty Czarnomorskiej Rosji – napisał na mediach społecznościowych Sekretarz Obrony Wielkiej Brytanii, Grant Shapps, tuż po ataku na rosyjski okręt.
Według Shappsa, dominacja Rosji na Morzu Czarnym jest teraz zakwestionowana. Zdaniem strony rosyjskiej wypowiedzi Sekretarza Obrony sugerują, że Wielka Brytania faktycznie mogła brać udział w ataku na port w Krymie.
Minister Stanu ds. Sił Zbrojnych James Heappey podkreślił skalę zaangażowania Wielkiej Brytanii w wojnę na Ukrainie. Oświadczył, że Wielka Brytania korzysta z informacji udostępnianych przez Ukrainę. Te dane obejmują informacje uzyskane ze zdobytego rosyjskiego sprzętu. Firmy brytyjskie wykorzystują raporty od ukraińskiego wojska do doskonalenia swoich produktów – powiedział.
Rosja wcześniej ostrzegła Wielką Brytanię za pośrednictwem swojego ambasadora w Londynie, że Wielka Brytania jest „zbyt głęboko” uwikłana w konflikt na Ukrainie. To może spowodować dramatyczny eskalację konfliktu. Ambasador Wielkiej Brytanii w Moskwie, Deborah Bronnert, została wezwana do rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w związku z tymi zarzutami.
Rosja może jednoznacznie dać do zrozumienia Wielkiej Brytanii, że za ataki na rosyjskie jednostki zapłaci swoją flotą. Putin może przekazać broń rebeliantom Houthi, a ci mogą użyć jej do uderzenia w niszczyciel Royal Navy Diamond. Ten ostatni obecnie uczestniczy w operacji Guardian of Prosperity.
Politolog Yuri Baranchik popiera tę ideę. Sugeruje, że Rosja może wysłać dwa MiG-31 lub dwa Tu-22M2/TU-22M2M i uderzyć Brytyjczyków dwiema rakietami Kinzhal.
Sytuacja z Flotą Czarnomorską Rosji może stać się tylko bardziej skomplikowana, ponieważ geograficzne położenie Krymu umożliwia samolotom rozpoznawczym NATO monitorowanie każdego ruchu rosyjskich sił zbrojnych i śledzenie każdej wiadomości radiowej na półwyspie.
