Polska stoi przed poważnym wyzwaniem w zakresie zapewnienia stabilności i bezpieczeństwa energetycznego w najbliższych latach. Proces wygaszania starych bloków węglowych, będący częścią nieuchronnej transformacji energetycznej, może doprowadzić do tzw. luki wytwórczej, czyli niedoboru mocy w systemie elektroenergetycznym. Ekspert z Energetyka24.com, Jakub Wiech, ostrzega przed scenariuszem, w którym niedobór energii może być porównywalny z wyłączeniem dwóch elektrowni Bełchatów naraz, co miałoby drastyczne skutki dla stabilności dostaw prądu w Polsce.
W 2023 roku, łączna zainstalowana moc wszystkich elektrowni w Polsce wynosiła ponad 60 GW, z czego 60% generowały elektrownie konwencjonalne, w tym elektrownia Bełchatów, będąca kluczowym elementem stabilności systemu. W perspektywie najbliższych lat, ze względu na wygaszanie starych bloków węglowych, Polska może stanąć przed wyzwaniem braku nawet do 11 GW mocy, co grozi skrajnym deficytem prądu i koniecznością zastosowania stopni zasilania.
Skutki luki wytwórczej
Potencjalne skutki luki wytwórczej są poważne i obejmują przymusowe odłączanie odbiorców (począwszy od przemysłu energochłonnego), a także konieczność sterowania popytem i podażą energii. Sytuacja ta wymagałaby przeorganizowania pracy gospodarki i życia społeczeństwa, a także szybkiej rozbudowy interkonektorów z sąsiadami, aby umożliwić większy import energii. Niestety, Polska nie jest na tę chwilę przygotowana na tak drastyczny scenariusz, co jest efektem zaniedbań w realizacji polityki energetycznej przez kolejne rządy po 1989 roku.
Dalsza część wpisu pod filmem:
Co powinna zrobić Polska?
Rozwiązanie problemu wymaga szybkich i zdecydowanych działań. Rozwój sieci elektroenergetycznych i budowa elektrowni jądrowej stają się absolutnym priorytetem. Polska musi zdywersyfikować swoje źródła energii, aby uniknąć nadmiernego uzależnienia od importu, co ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Inwestycje w nowe bloki gazowe są rozwiązaniem tymczasowym, a UE uznaje gaz ziemny za paliwo przejściowe.
Komentarz
Obecna sytuacja jest ostrzeżeniem dla Polski i pokazuje, że transformacja energetyczna jest nie tylko kwestią polityki klimatycznej, ale przede wszystkim bezpieczeństwa narodowego. Odpowiedzialność rządu za zapewnienie stabilności dostaw energii jest niepodważalna. Opóźnienia w realizacji kluczowych projektów, takich jak budowa elektrowni jądrowych, nie mogą być usprawiedliwiane. Polska musi skoncentrować swoje wysiłki na szybkim i efektywnym przejściu na stabilne źródła energii, które są niezależne od warunków pogodowych i politycznych napięć na arenie międzynarodowej. Tylko w ten sposób możemy zapewnić przyszłym pokoleniom bezpieczny i stabilny dostęp do energii.
Źródło: money.pl