W czwartek wieczorem stolica Irlandii, Dublin, stała się areną niepokojów i zamieszek po ataku nożownika w centrum miasta. Wydarzenia te, które miały miejsce na Parnell Square East, skłoniły do interwencji zarówno służby porządkowe, jak i zwykłych przechodniów.
Incydent na Parnell Square East
Według doniesień irlandzkiej policji, incydent miał miejsce około godziny 13.30. Nożownik zaatakował przechodniów, raniąc pięć osób, w tym dwójkę dorosłych i troje dzieci. Stan jednej z ofiar, 30-letniej kobiety, jest określany jako poważny. Wśród rannych znalazły się także dzieci w wieku 5 i 6 lat oraz 5-letni chłopiec. BBC informuje, że to właśnie 30-latka była celem ataku.
Napastnik został zatrzymany przez przypadkowych przechodniów przed przybyciem policji. Podczas aresztowania doszło do przemocy wobec sprawcy, który został ciężko pobity. Aktualnie znajduje się pod opieką medyczną z powodu złego stanu zdrowia.
Pojawiły się niepotwierdzone informacje krążące głównie w mediach społecznościowych, sugerujące, że sprawca ataku nożownika miał być muzułmaninem. Jednakże, należy podkreślić, że organy ścigania oraz oficjalne źródła nie potwierdzają tych spekulacji
Zamieszki i destrukcja
Wieczorem tego samego dnia Dublin stał się miejscem zamieszek i aktów wandalizmu. Publiczne pojazdy, w tym autobus i tramwaj Luas, padły ofiarą podpaleń. W wyniku zamieszek zniszczono 11 pojazdów policyjnych, a także 13 sklepów, które ucierpiały na skutek grabieży lub dewastacji.
Szef irlandzkiej policji, Drew Harris, określił sytuację jako „haniebną”. Stwierdził także, że 34 osoby zostały aresztowane w związku z zakłócaniem porządku publicznego.
Reakcje społeczności
Informacje o ataku i jego następstwach szybko wywołały reakcje społeczne. Niezadowoleni mieszkańcy wyrazili swoją dezaprobatę wobec incydentu, co doprowadziło do starć z policją. Podczas zamieszek podpalono m.in. autobus i wóz policyjny.
Szef policji Drew Harris zaapelował o odpowiedzialne postępowanie i nieufność wobec informacji krążących w mediach społecznościowych. Przestrzegł przed manipulacjami oraz dezinformacją, podkreślając, że fakty są w trakcie ustalania.
Źródło: RMF / independent.ie